Właśnie usłyszeliśmy najnowsze orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-28/22. Jak powinna być zrozumiana decyzja TSUE? Czy osoby posiadające kredyty indeksowane lub denominowane do franka szwajcarskiego mogą odczuwać ulgę po najnowszym werdykcie? Tłumaczymy jak Frankowicze z Poznania i całej Polski na tym skorzystają!
Orzeczenie C-28/22 – czego dotyczyło?
W czwartek, 14 grudnia bieżącego roku, Trybunał Sprawiedliwości UE udzielił odpowiedzi na pięć pytań prejudycjalnych postawionych przez Sąd Okręgowy w Warszawie przeciwko Getin Noble Bank. Pytania dotyczyły różnych aspektów związanych z Frankowiczami, takich jak:
- Metod naliczania przedawnień roszczeń banków.
- Konieczności zweryfikowania przez instytucje bankowe świadomości konsumenta dot. unieważnienia umowy kredytu.
- Daty rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia roszczeń kredytobiorców.
- Odsetek naliczanych za opóźnienie w sytuacji zarzutu zatrzymania.
Decyzja TSUE w sprawie terminu przedawnienia roszczeń
Zgodnie z postanowieniem Trybunału w sprawie C-28/22 ogłoszonym 14 grudnia 2023 r., termin przedawnienia roszczeń banku nie zaczyna się w momencie, gdy umowa kredytu staje się trwale bezskuteczna. Wobec tego, sądy w Polsce zostaną zobligowane do ustalenia, od którego momentu powinien być liczony okres przedawnienia roszczeń zgłaszanych przez banki. Z kolei, termin przedawnienia roszczeń dla Frankowicza zaczyna swój bieg w momencie, gdy kredytobiorca dowiedział się o abuzywnych warunkach umowy.
TSUE nie określił konkretnej daty, od której termin ten powinien być liczony. To zadanie pozostawiono sądom, które mają się kierować prawem krajowym.
Zarzut zatrzymania a decyzja TSUE C-28/22
Oprócz rozstrzygnięcia kwestii dot. terminu przedawnienia roszczeń, to TSUE również wypowiedział się w sprawie zarzutu zatrzymania. Cały problem polega na tym, że instytucje bankowe działają na swoją korzyść w kwestii zapewnienia zwrotu kapitału i zastopowania procesu naliczania odsetek za opóźnienia dla kredytobiorców w CHF. Jak zaznaczył Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – instytucje bankowe nie mogą wykorzystywać zarzutu zatrzymania jako punktu obrony w trakcie trwania procesu rozliczeniowego po unieważnieniu umowy kredytowej. To istotne, ponieważ stosowanie tego zarzutu przez banki skutkowałoby utratą przez konsumentów prawa do ustawowych odsetek za opóźnienie.
Według mnie znacznie prostszym sposobem na wyrównanie wzajemnych roszczeń między bankiem a jego byłym klientem byłoby użycie instytucji potrącenia po zakończeniu postępowania sądowego. Często przecież bank w momencie unieważnienia umowy dysponuje już pełną kwotą kapitału, dlatego nie ma powodu by żądał on od kredytobiorcy, aby ten wyraził gotowość jej wpłaty po raz kolejny.
Czy wyrok C-28/22 był przełomowy?
Zdaniem mec. Izabeli Kałużyńskiej dzisiejszy wyrok TSUE był istotny, jednak z pewnością nie zalicza się do rewolucyjnych. Pani adwokat uważa, że dzisiejszy werdykt potwierdza to, co ustaliły minione wyroki. Dodatkowo, należy podkreślić, że nie należy oczekiwać na jednoznaczną odpowiedź w tej kwestii od Trybunału. Mecenas zaznacza, że wyroki TSUE są abstrakcyjne z założenia, lecz ich dopasowanie stawia kolejne pytania.
Całość przeczytasz tutaj: Dziennik Gazeta Prawna