Dla wielu osób decyzja o zaciągnięciu zobowiązania w szwajcarskiej walucie okazała się brzemienna w skutkach – raty znacznie wzrosły, a spłata długu stała się poważnym obciążeniem domowego budżetu. W ostatnich latach coraz więcej Frankowiczów decyduje się walczyć o swoje prawa w sądzie. Czy jednak warto? Czy proces sądowy to realna szansa na unieważnienie umowy frankowej i odzyskanie pieniędzy, czy raczej ryzykowna gra z bankiem? W niniejszym wskażemy, na co należy zwrócić uwagę, zanim podejmie się decyzję o rozpoczęciu walki o unieważnienie umowy o kredyt frankowy.
Dlaczego kredyt frankowy okazał się pułapką?
W przypadku tysięcy umów zawieranych w latach 2004–2011, kredyt frankowy okazał się znacznie droższy niż zapowiadano. Banki stosowały niejasne i niekorzystne zapisy, w tym klauzule indeksacyjne i przeliczeniowe, które dziś uznaje się za abuzywne.
Właśnie z tego powodu Frankowicze zaczęli masowo pozywać banki, domagając się unieważnienia umowy frankowej lub jej odfrankowienia.
Czy warto iść do sądu z kredytem frankowym?
„Frankowicze Sąd Najwyższy” to jedno z najczęściej wyszukiwanych haseł w ostatnich latach – i trudno się temu dziwić. Coraz więcej osób posiadających kredyt frankowy zastanawia się, czy walka w sądzie z bankiem ma sens. Wszystko wskazuje na to, że tak.
Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, że banki nie informowały klientów w wystarczająco jasny i rzetelny sposób o ryzyku kursowym. Co więcej, stosowane w umowach klauzule przeliczeniowe – tzw. indeksacyjne – często były niezgodne z prawem.
Przełomem był również wyrok TSUE Frankowicze z 2019 roku (sprawa C-260/18), który otworzył drogę do unieważniania nieuczciwych umów kredytowych. Od tego czasu liczba pozwów przeciwko bankom znacząco wzrosła, a dziesiątki tysięcy Frankowiczów wygrało swoje sprawy.
Choć każdy przypadek wymaga indywidualnej analizy, orzecznictwo sądów coraz wyraźniej pokazuje, że walka o swoje prawa w sądzie może się opłacić.

Ile można zyskać przez unieważnienie kredytu frankowego?
Jeżeli w Twojej sprawie sąd orzeknie unieważnienie kredytu frankowego, skutki mogą być dla Ciebie bardzo korzystne:
- przestajesz spłacać kredyt,
- bank zwraca Ci wszystkie zapłacone raty i opłaty,
- Ty oddajesz wyłącznie kapitał otrzymany od banku,
- możliwe jest również korzystne rozliczenie po unieważnieniu umowy frankowej.
To wszystko sprawia, że pytanie czy warto iść do sądu z kredytem frankowym staje się dziś retoryczne – zwłaszcza gdy zyski sięgają dziesiątek, a czasem setek tysięcy złotych.
Kredyt frankowy a przedawnienie – nie zwlekaj z decyzją
W przypadku umów o kredyt frankowy warto również pamiętać o kwestii terminu przedawnienia roszczeń:
- dla kredytobiorców: obecnie 6 lat na dochodzenie roszczeń,
- dla banków: tylko 3 lata od momentu, gdy klient podejmie działania prawne
Kredyt frankowy przedawnienie – to jeden z głównych powodów, by działać szybko. Pamiętaj, że zbyt długie zwlekanie może skutkować utratą szansy na odzyskanie pieniędzy, szczególnie, gdy już kiedyś podjąłeś jakiekolwiek kroki prawne. Aby nie stracić swojej szansy, warto skorzystać z pomocy Frankowiczom jaką oferuje kancelaria frankowa Poznań Kałużyńska, Sokołowska i Wspólnicy. Po Twoim zgłoszeniu, bezpłatnie przeanalizujemy warunki umowy kredytowej, określimy roszczenia i szansę na pełnie rozliczenie po unieważnieniu umowy frankowej.
Podsumowując, biorąc pod uwagę korzystne orzecznictwo sądów, masowe wygrane Frankowiczów oraz możliwość unieważnienia kredytu frankowego, odpowiedź na pytanie „czy warto iść do sądu z kredytem frankowym?” brzmi: tak. To realna szansa na pozbycie się zadłużenia i odzyskanie pieniędzy, zwłaszcza z pomocą doświadczonej kancelarii frankowej.

Kredyt frankowy – najczęściej zadawane pytania
- Czym różni się unieważnienie od odfrankowienia?
Przy odfrankowieniu umowa nadal obowiązuje, ale traktowana jest jak złotowa (PLN) bez powiązania z kursem franka. Bank nie może stosować nieuczciwych klauzul indeksacyjnych, a kredyt zostaje przeliczony tak, jakby od początku był złotowy. Unieważnienie umowy frankowej z kolei całkowicie likwiduje umowę. - Jak mogę sprawdzić, czy moja umowa zawiera klauzule niedozwolone?
Najlepiej zgłosić się do kancelarii frankowej. Większość z nich oferuje bezpłatną analizę umowy, w ramach której oceniane są szanse na wygraną i możliwe warianty rozliczeń. - Czy roszczenia się przedawniają?
Tak – roszczenia kredytobiorcy przedawniają się po 6 latach, a roszczenia banku – po 3 latach od momentu złożenia np. reklamacji przez klienta. Warto działać szybko, by nie utracić prawa do dochodzenia swoich pieniędzy.
Redakcja: Kałużyńska, Sokołowska i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych