Blisko miesiąc temu z funkcji rzecznika finansowego niespodziewanie został odwołany Bohdan Pretkiel. Początkowo nie wskazywano konkretnych powodów, a jedynie wspominano o utracie zaufania do rzecznika przez Prezesa Rady Ministrów. Dochodzą również głosy, że odwołanie ze stanowiska przed zakończeniem kadencji wiązało się z niespełnianiem ustawowych wymogów do sprawowania tego urzędu. Czy w związku z tym wydane wyroki w sprawach frankowych, w których uczestniczył rzecznik finansowy Bohdan Pretkiel mogą być teraz kwestionowane?
Czy banki będą kwestionowały wydane wyroki w sprawach CHF?
Ustawa o Rzeczniku Finansowym i o Funduszu Edukacji Finansowej zakłada, że istnieje tylko kilka istotnych przesłanek do odwołania z urzędu piastującego rzecznika, a w tym m.in. długotrwała choroba, samodzielna rezygnacja, skazanie prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo i naruszenie konstytucji lub ustaw. Prezes RM odwołując Bohdana Pretkiela z urzędu rzecznika finansowego prawdopodobnie powołał się na ostatnią przesłankę, co spowodowało poruszenie wśród prawników reprezentujących banki. Wprost wskazują, że skoro rzecznik został odwołany z uwagi na niespełnianie warunków ustawowych, to wyroki, które zapadały przy jego udziale mogą zostać poddane wątpliwościom. Postawa pełnomocników banków nie powinna dziwić, gdyż w swoich opiniach rzecznik z reguły zajmował przychylne konsumentom stanowisko, a w ostatnich latach mocno popierał Frankowiczów w walce z bankami.
Nie ulega wątpliwościom fakt, że ostateczną decyzję w danej sprawie podejmuje sąd, jednak w postępowaniach, w których wypowiadał się rzecznik finansowy, jego opinia najczęściej stanowiła kluczowy element wyroku sądu. W związku z tym pełnomocnicy bankowców wskazują na potencjalną konieczność ponownego rozpatrzenia spraw, w których udział brał rzecznik finansowy Bohdan Pretkiel.
Adwokat Izabela Kałużyńska wskazuje, że istnieje prawdopodobieństwo, że banki będą chciały kwestionować opinie rzecznika finansowego, a także wyroki, które zapadły przy jego udziale. W wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej, adwokat dodaje również, że:
Skoro przez ostatnie lata rzecznik prezentował prokonsumenckie podejście, to można się spodziewać, że banki mogą teraz próbować podważać jego opinie korzystne dla najsłabszych uczestników rynku.
Czy koniecznie będzie ponowne rozstrzyganie w sprawach frankowych?
Za Izabelą Kałużyńską wypowiadają się kolejni adwokaci, którzy wskazują na wysoce prawdopodobny scenariusz, że postępowania sądowe, w których brał udział niedawny rzecznik finansowy będą musiały zostać ponownie wznawiane, jeżeli okaże się, że w procedurze wyboru rzecznika doszło do naruszenia zapisów prawa. Jak zaznaczają pełnomocnicy Kredytobiorców, sektor bankowy może żądać wznowienia m.in. postępowań frankowych powołując się na wykrycie nowych faktów, które wcześniej nie były znane, a mogą mieć znaczący wpływ na wynik procesu sądowego.
Czy Frankowicze poniosą konsekwencje odwołania rzecznika finansowego?
Adwokat Izabela Kałużyńska uspokaja Frankowiczów wskazując, że nawet jeśli stanowisko rzecznika finansowego piastowała niewłaściwa osoba, to pełnomocnicy reprezentujący Kredytobiorców działali w imieniu instytucji, a nie konkretnego człowieka. Analogicznie dotyczy to opinii wydawanych przez rzecznika. Sąd mógł brać je pod uwagę przy formułowaniu treści wyroku, jednak ostatecznie to skład sędziowski wydaje orzeczenie w danym postępowaniu. Pełnomocniczka Frankowiczów dodaje, że można się spodziewać, że banki będą próbowały wykorzystać te okoliczności, aby podważyć moc wydanych orzeczeń. Co istotne, ostateczną decyzję w tym zakresie podejmą niezawisłe sądy. Dodatkowo należy podkreślić, że w sytuacji, w której doszłoby do masowego kierowania wniosków o wznawianie postępowań w sprawach frankowych, niezbędna byłaby opinia Sądu Najwyższego.