W ostatnich latach frankowicze coraz częściej wygrywają sprawy sądowe o unieważnienie kredytów frankowych. Orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) potwierdzają, że umowy kredytów denominowanych lub indeksowanych do franka szwajcarskiego często zawierały niedozwolone postanowienia umowne (tzw. klauzule abuzywne).
Po unieważnieniu takiej umowy pojawia się jednak kwestia praktyczna – jak zarzut zatrzymania wpływa na rozliczenia między kredytobiorcą a bankiem po wygranej sprawie frankowej?
To zagadnienie ma kluczowe znaczenie dla tysięcy kredytobiorców, którzy walczą o swoje prawa w sądach w całej Polsce, w tym w miastach takich jak Poznań czy Szczecin.
Czym jest zarzut zatrzymania w sprawach frankowych?
Zanim przejdziemy do omówienia tego, jak zarzut zatrzymania wpływa na rozliczenia po wygranej sprawie frankowej, warto wyjaśnić, czym ten zarzut właściwie jest. Zarzut zatrzymania to instytucja prawa cywilnego, uregulowana w art. 497 i 498 Kodeksu cywilnego. Banki często powołują się na nią w sprawach frankowych, aby wstrzymać obowiązek natychmiastowego zwrotu kwot nienależnie pobranych od kredytobiorcy po unieważnieniu umowy.
W praktyce oznacza to, że bank może oświadczyć:
„Nie zwrócę Ci wpłaconych rat ani odsetek, dopóki nie oddasz mi kapitału, który otrzymałeś w ramach umowy kredytu.”
Jeżeli sąd uzna taki zarzut, jego skutkiem jest czasowe wstrzymanie wzajemnych rozliczeń – każda ze stron zachowuje to, co posiada, do momentu dokonania zwrotu lub zabezpieczenia należności drugiej strony.
Dla frankowicza oznacza to, że mimo wygranej sprawy, wypłata zasądzonych środków może zostać opóźniona. Banki wykorzystują zarzut zatrzymania głównie po to, by chronić swoje interesy i mieć pewność, że kapitał zostanie im zwrócony przed przekazaniem pieniędzy klientowi.
Jak zarzut zatrzymania wpływa na rozliczenia po wygranej sprawie frankowej?
Sednem problemu jest to, że zarzut zatrzymania może wstrzymać wypłatę należnych pieniędzy, mimo że sąd orzekł unieważnienie umowy frankowej. Banki starają się wykorzystywać ten instrument, aby zyskać czas lub zredukować ryzyko, że kredytobiorca nie odda wypłaconego kapitału.
Z punktu widzenia frankowiczów, oznacza to, że rozliczenie po unieważnieniu umowy frankowej może zostać opóźnione. Choć ostateczny wynik jest korzystny dla kredytobiorcy, zarzut zatrzymania może skutkować tym, że:
- bank nie ma obowiązku niezwłocznego zwrotu wszystkich nienależnie pobranych kwot,
- frankowicz nie otrzymuje odsetek ustawowych za opóźnienie od momentu uwzględnienia zarzutu,
- pełne rozliczenie stron następuje dopiero po zwrocie przez kredytobiorcę kapitału lub po przedstawieniu dowodu, że zwrot ten został zabezpieczony.
Jak kancelaria frankowa może pomóc w przypadku zarzutu zatrzymania?
Profesjonalna obsługa prawna ma kluczowe znaczenie na etapie zarówno procesu, jak i rozliczenia po wyroku. Doświadczeni prawnicy kancelarii frankowych, takich jak Kancelaria Kałużyńska, Sokołowska i Wspólnicy, posiadają praktyczną wiedzę o sposobie, w jaki sądy stosują zarzut zatrzymania, oraz wiedzą, jak skutecznie przeciwdziałać jego negatywnym skutkom. Ich rolą jest nie tylko doprowadzenie do unieważnienia umowy frankowej, ale również skuteczne zabezpieczenie interesów klienta na etapie rozliczeń i podejmować wszelkie możliwe działania, aby w sentencji wyroku nie pojawiła się informacja o zarzucie zatrzymania.
Zarzut zatrzymania a przedawnienie roszczeń banku
Wielu frankowiczów obawia się, że bank po unieważnieniu umowy może po latach dochodzić zwrotu wypłaconego kapitału. W świetle aktualnego orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz TSUE, roszczenia banku o zwrot kapitału ulegają przedawnieniu po upływie trzech lat od momentu, w którym bank dowiedział się o nieważności umowy – czyli zazwyczaj od daty doręczenia mu pozwu lub oświadczenia konsumenta o żądaniu unieważnienia umowy.
Oznacza to, że po tym okresie bank traci możliwość skutecznego dochodzenia swoich roszczeń.
W praktyce profesjonalna kancelaria frankowa monitoruje te terminy, aby zabezpieczyć klienta przed próbami dochodzenia roszczeń przez bank w przyszłości.
Pomoc dla frankowiczów po wygranej sprawie frankowej
Wygrana sprawa frankowa to dopiero pierwszy etap drogi do pełnego rozliczenia z bankiem. Wsparcie wyspecjalizowanej kancelarii pozwala skutecznie przejść przez dalsze etapy – od analizy wyroku, przez rozliczenia finansowe, aż po wykreślenie hipoteki z księgi wieczystej.
Kancelaria Kałużyńska, Sokołowska i Wspólnicy oferuje kompleksową obsługę frankowiczów, obejmującą:
- bezpłatną analizę umowy kredytowej,
- przygotowanie i prowadzenie postępowania o unieważnienie kredytu frankowego,
- reprezentację w sądzie,
- wsparcie w rozliczeniu po unieważnieniu kredytu, w tym w kwestiach związanych z zarzutem zatrzymania.
Dzięki doświadczeniu w sprawach frankowych i znajomości aktualnego orzecznictwa, kancelaria skutecznie pomaga kredytobiorcom odzyskać nadpłacone środki i uniknąć opóźnień w rozliczeniu po wyroku.
Czym jest zarzut zatrzymania w sprawie frankowej?
Zarzut zatrzymania to instrument prawny, z którego korzystają banki próbują korzystać – zgłaszając go w toku procesu. Gdy zarzut ten zostanie uwzględniony przy Sąd – bank nie zwróci kredytobiorcy nienależnie pobranych kwot, dopóki sam nie otrzyma zwrotu wypłaconego kapitału kredytu.
Jakie kroki może podjąć frankowicz, aby uniknąć negatywnych skutków zarzutu zatrzymania po unieważnieniu umowy kredytowej?
Najskuteczniejszym sposobem jest odpowiednie przygotowanie strategii procesowej jeszcze przed wydaniem wyroku. Doświadczona kancelaria frankowa może złożyć wnioski i argumenty, które ograniczą ryzyko uwzględnienia zarzutu zatrzymania. Po wyroku warto też jak najszybciej dokonać rozliczenia lub zabezpieczenia zwrotu kapitału, aby przyspieszyć wypłatę środków. Kluczowe jest także monitorowanie terminów przedawnienia roszczeń banku.
Treść artykułu: Zespół Kancelarii Adwokatów i Radcow Prawnych Kałużyńska, Sokołowska i Wspólnicy sp. k.
